05 kwietnia 2017

Kolejna postać do adopcji!

"Za przyjaciół się nie umiera. 
Dla nich się żyje!" 
GODNOŚĆ: Pierwszym imieniem mężczyzny jest Siral. Posiada również drugie po ojcu – Zen.
PRZYNALEŻNOŚĆ:  Wataha Karmazynowej Nocy
PŁEĆ:  Rosły mężczyzna
ORIENTACJA: Hetero
WIEK: Dokładnie? Po co komu. Kronikę piszesz? No dobrze powiem... liczy sobie gdzieś pomiędzy 35 a 40 wiosen.
RODZINA: Brak. Wszyscy zginęli w wojnie.
STANOWISKO: Dumnie piastuje posadę wojownika oraz topornika.
CHARAKTER: Siral prezentuje się, jako miły khajit o łagodnej, beztroskiej naturze. Ma także poczucie humoru. Stara się być życzliwy dla każdego oraz wykazuje troskę względem mieszkańców swej wioski i swoich bliskich, nie szczędząc wysiłków w zapewnieniu im szczęścia. 
W sferze rodzinnej Siral widniał, jako czuły ojciec oraz wierny, kochający partner. Wraz ze swoją żoną zajęli pierwsze miejsce w "Całuśnych Mistrzostwach". Zdaniem wielu w miejscach publicznych byli tak uroczy, że zbierało się na mdłości, czym przynosili wstyd swoim dziecku. Zdecydowanie spośród tej dwójki to jego ukochana uchodziła za tą inteligentniejszą. Należy raczej do osób prostolinijnych. Dla niego istnieje tylko biel i czerń, nie akceptuje żadnych odcieni szarości. Sirala cechuje także sprawiedliwość. Jako przykład weźmy jego słynny na całą wioskę spór z kupcem, któremu chciał sprzedać swój towar. Niedoświadczony młodzieniec chciał nabyć ryby za cenę wyższą niż były warte. Gdyby nieugiętość mężczyzny, młodzieniaszek miałby spore problemy u swojego przełożonego. Mógłby nawet stracić posadę a to byłoby okropne! 
Kolejną ważną rzeczą o której trzeba napomknąć jest niechęć kocura do wszelkich starć. Ale jak to? Przecież niegdyś był tak wytrawnym wojem, że na dźwięk jego imienia wrogowie drżeli ze strachu o własne życie. Jak to mówi: „Na polu walki już dość krwi się rozlało.”Również od miłości trzyma się z daleka. Sądzi, że jest już za stary na uganianie się za kobietami. Najbardziej charakterystyczną cechą Sirala jest odwaga, którą wykazał się chociażby na linii frontu. Kiedyś, gdy jego syn wraz z przyjaciółmi postanowili bez wiedzy dorosłych sami wypłynąć na morze, zerwał się gwałtowny sztorm. Tylko on wskoczył w kajak by ratować dzieciaki i to pomimo wielkich fal. Także gdy łódka jednego ze szkrabów wywróciła się, dzielny lew bez chwili wahania zanurzył się w toni morskiej. Podsumowując: prawy i honorowy z niego khajit.
ZAINTERESOWANIA/TALENTY: Siral Kocha spacery, podczas których z przyjemnością zagaduje do spotkanych osób. Z chęcią oddaje się również pielęgnacji roślin. Może się wydawać nieco głupie ale ten dzielny kocur uwielbia wędkować. Nim zaciągnął się do woja był kiedyś rybakiem, toteż nic dziwnego, że lekko kołysząca się łódź i szum fal uspokaja go. Za samą wodą zaś nie przepada. To nie tak, że jej się boi. Po prostu... nigdy nie wiesz co może kryć się w głębinach. Prócz tego mężczyzna umiłował sobie piwo. Ten napój bogów tak szlachetny. Niestety bądź stety Khajit kosztuje go tylko podczas wszelakich świąt. Uwielbia również swojskie spotkania przy ognisku w gwieździstą noc. Nie jest on raczej osobą o jakiś nie wiadomo jak wysokich standardach. Mężczyźnie prócz posługiwanie się wszelakimi broniami dobrze idzie również szydełkowanie. Ta niepozorna i wydawać by się mogło nie męska rzecz może naprawdę odprężyć. Siral jest typem gawędziarza. Niema nic przeciwko usadowieniu gdzieś w domowym zaciszu i opowiedzeniu paru swych przygód z frontu. Również nauczanie dzieci kuchni polowej oraz udzielanie im podstaw przetrwania sprawia mu dużo przyjemności. Niestety... jeśli liczysz, że Siral pomoże ci z okiełznaniem swego wierzchowca lepiej o tym zapomnij – Khajit ma chorobę lokomocyjną.
HISTORIA: Pomińmy początki życia Sirala, gdyż nie jest ono stosunkowo ważne. Powiem tyle – dorastał w takich samych warunkach jak jego rówieśnicy. Nie był jakoś rozpieszczany, ni karcony. Zwyczajne życie mógłby ktoś powiedzieć. W końcu chłopiec dorósł i stał się mężczyzną, który wkrótce ożenił się. Wiódł spokojne życie rybaka tak jak jego ojciec,  ojciec jego ojca i tak dalej. Niestety w tamtych czasach na Wyspie Skutej Lodem często wybuchały wojny między wioskami. Tak stało się i tym razem. Wódz Sirala nie chcąc udostępnić wiosce z gór dostępu do morza musiał sięgnąć drastycznych środków i ograniczył mieszkańcom dostęp do wielu podstawowych rzeczy w tym do medyków. Niestety w tym czasie jego ukochana zachorowała na jakoś nieznaną nikomu dotąd chorobę. Mimo wielu próśb nie otrzymał zezwolenia na leczenie żony dostał jednak szansę na uratowanie jej. Mógł zapłacić albo zasilić siły na froncie, a ponieważ nie posiadał wystarczającej sumy pieniędzy wyruszył w bój. Walki dłużyły się miesiącami ale w końcu wojna zakończyła się zwycięstwem dla strony którą reprezentował Siral. Niestety gdy wrócił do wioski dowiedział się bolesnej prawdy. Jego żona zmarła w męczarniach kilka dni wcześniej. W dodatku jego małoletni syn nie chciał go widzieć. W jego oczach zostawił on matkę samą sobie. Mężczyzna zrozpaczony utratą ukochanej oraz kłótnią z synem tamtego dnia postanowił czuwać nad grobem żony, który znajdował się za wzgórzem niedaleko wioski. Zmęczony wylawszy potoki łez usnął... Nikt nie spodziewał się tego co miało nastąpić. Gdy wszyscy w wiosce udali się na spoczynek, niedobitki z południowej wioski zaatakowali. Była to krwawa rzeź. Nie oszczędzano ani kobiet ni dzieci. Wróciwszy o poranku oczom kocura ukazał się widok zgliszczy w śród których ukryte były zwłoki. Odruchowo pobiegł jak najszybciej z nadzieją, że ktoś się ostał. Marny trud. Co więcej tamtego dnia mężczyzna nabawił się traumy do końca życia – zmasakrowane ciało swojego niespełna dziesięcioletniego syna. Po dziś dzień śni mu się ono w koszmarach...
Od tamtej chwili kocur podróżował po Delcie, prowadząc różnorakie zajęcia; był górnikiem w kopalniach  krasnoludów, trudnił się jako majtek na pirackim pokładzie, próbował także zostać kronikarzem. Ze wszystkich tych posad tylko ta dobrze mu szła. Prócz tego dorabiał jako podróżny kuglarz, kuchcik w elfiej tawernie, kowal na wyłączność centaurów czy też opiekun młodych smokopodobnych... Naprawdę życie wymusiło na nim wiele, jednak nigdzie nie został na dostatecznie długo aby z kimś nawiązać więzy. Aktualnie w poszukiwaniu dochodów został topornikiem WKJN. Jest w tym naprawdę dobry!
PRZEDMIOTY:  Medalion z portretem jego syna i żony.
BANK:  200$
| Siła - 1000 | Szybkość - 250 | Zwinność - 100 | Moc - 0 |
| Technika - 750 | Równowaga - 400 | Zręczność - 250 | Ukrycie -250 |

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wędrowcze, oto masz możliwość pozostawienia po sobie śladu! Proszę o podpisanie się nickiem na howrse/imieniem postaci na Divided Kingdom. Obraźliwe i anonimowe komentarze będą usuwane!

Szablon wykonała Fragonia na rzecz bloga Wataha Karmazynowej Nocy. || Credits